Dzisiaj poruszę temat, o który bardzo często pytacie: Czy wspominanie dobrych chwil, które razem przeżyliście, jakiegoś udanego wyjazdu, najmilszych wspomnień i tak dalej, pomaga w odzyskaniu waszego byłego partnera? Czy może nie do końca.

Jeśli bardzo Ci zależy na tym, żeby odzyskać swojego partnera czy partnerkę po rozstaniu, to pewnie chcąc nie chcąc, sam poświęcasz trochę czasu na wspominanie tych najlepszych chwil, które wspólnie spędziliście. Pewnie masz też wrażenie, że wracanie do nich w rozmowie pobudzi u tej drugiej osoby te same emocje, które Ty czujesz. Czy tak faktycznie jest?

W zasadzie tak – ale niestety wspominanie dobrych chwil, ma też bardzo ciemną stronę. Z jednej strony, takie przywołanie starych obrazów z czasów, kiedy było między wami najlepiej, może być bardzo silnym impulsem emocjonalnym do tego, żeby dać Ci jeszcze jedną szansę, lub co najmniej spowodować to, że druga osoba sama zacznie o Tobie więcej myśleć.

Jednak z drugiej strony wspominając te najlepsze chwile, pokazujesz, że cały czas myślisz o swoim eks, a skoro sam masz te chwile w swojej głowie, to pewnie ciągle coś czujesz i chcesz wrócić. A więc nie jesteś wyzwaniem. Być może połączenie faktu wspominania tego co było dobre z okazywaniem zainteresowania nie jest aż tak oczywiste na pierwszy rzut oka, ale jednak podświadomość tej drugiej osoby cały czas czuwa – i ten fakt najprawdopodobniej nie zostanie niezauważony.

Czy w takim razie w ogóle nie można wspominać dobrych chwil w rozmowie? Można. Spokojnie możesz sobie na to pozwolić i zarazić tymi obrazami drugą osobę, ale tylko wtedy, jeśli sam już widzisz bardzo dużo zainteresowania z jej strony. Jeśli mimo zerwania jesteście już znowu bardzo blisko i wasz kontakt bardzo mocno się poprawił.

Takie tematy w takim wypadku bardzo dobrze będą się sprawdzały, kiedy czujesz, że do powrotu jest już naprawdę bardzo blisko. To też jest świetny sposób na wzmocnienie związku, które jeszcze się nie rozpadł, tylko przeżywa jakiś kryzys.

Natomiast zdecydowanie nie powinieneś wspominać tych dobrych chwil w sytuacji, kiedy druga osoba jest nadal dość mocno zdystansowana, albo nawet wtedy, kiedy jeszcze nie wiesz jakie ona ma do Ciebie nastawienie – np. to jest wasze pierwsze spotkanie po rozstaniu.

W ten sposób niestety bardzo szybko możesz się odsłonić i pokazać za wcześnie za dużo zainteresowania – a to zamiast wpłynąć na emocje tak jakbyś sobie tego życzył, może zapalić się alarm w umyśle tej osoby pod tytułem: „Oho, jednak on cały czas myśli”. A to może być duży krok wstecz w waszej relacji.