Historia Roberta - Jak naprawił związek po rozstaniu

Początki kryzysu

Było dużo kłótni, było dużo awantur. Mój związek rozpadł się w listopadzie zeszłego roku. Papier rozwodowy od razu dostałem. Wyprowadziła się z domu. Po dołączeniu do programu raz że ja się zmieniałem, a dwa że wszyscy dookoła zaczęli to widzieć. No i powoli powoli zaczęły kruszyć się lody. W kwietniu był taki mocny przełom, w którym stwierdziliśmy że jednak będziemy razem.

Robert zaledwie trzy miesiące przeszedł od punktu "rozwodzimy się, wyprowadzam się, nie chcę mieć z tobą nic wspólnego" do punktu "naprawiajmy to, kocham cię, ja znowu chcę z tobą być". Zobacz jak tego dokonał i posłuchaj tej niesamowitej historii.

bezpłatny webinar (1).jpg

Rozpad związku

To znaczy tak konkretnie mój związek rozpadł się w listopadzie zeszłego roku, natomiast cały proces już trwał dużo dużo wcześniej. Więc myślę że to jakieś rok przynajmniej trwało to jak to się działo, aż w końcu ten balon napękł już do takiego rozmiaru, że po prostu wybuchł i wybuchł w listopadzie zeszłego roku.

  • Okej czyli 2024. Rozumiem. Czyli w sumie pół roku temu tak doszło do takiego ostatecznego rozstania. Jakie były przyczyny rozstania?

Przyczyny były różne ze względu na mój charakter, który był straszny na tamten okres czasu, tak mi się przynajmniej wydaje. Aczkolwiek jeszcze doszły sprawy finansowe, z którymi sobie nie radziliśmy. Było dużo kłótni, było dużo awantur, było nieścisłości, niedomówień. Zdecydowanie była złamana równowaga uczuć. Wycofywała się już dużo dużo wcześniej. Były wcześniej rozmowy o rozstaniu, aczkolwiek jakoś tam próbowaliśmy. Myślę że ja bardziej próbowałem, dużo bardziej próbowałem nakłonić do tego żeby jednak do tego nie doszło. Papier rozwodowy od razu dostałem, wynajęła własne mieszkanie, wyprowadziła się z domu.

  • Powiedz mi co się wydarzyło po rozstaniu, czy próbowałeś sam walczyć o ten związek czy się poddałeś i przestałeś się odzywać, jak to wyglądało?

Próbowałem po pierwszym miesiącu. Tak naprawdę próbowałem sam walczyć. Próbowałem wszystko to, czego oczywiście odradzacie na kursie. Oczywiście nie przyniosło to żadnego efektu i po około dwóch miesiącach znalazłem wasze nagranie na TikToku, na Facebooku i w pewnym momencie stwierdziłem, że no trzeba czegoś spróbować. Skoro ja nie daję rady, trzeba wziąć do tego fachowców.

Dołączenie do programu

  • Kiedy przystąpiłeś do programu?

Trzy miesiące temu.

  • Jaka była sytuacja w momencie kiedy przystąpiłeś do programu między tobą a żoną? Czy tam była jakaś rozmowa, jakiś dialog jeszcze czy była raczej...

Nie, raczej już nie, już nie było dialogu, nie było rozmowy. Bardziej to było zamienione na takie powolne, bardzo powolne umieranie, że tak powiem, wzajemnej relacji. Było coraz mniej tych rozmów. Jeśli one się pojawiały, to tylko ze względu na to żeby uzgodnić sprawę z dziećmi, ewentualne jakieś bieżące sprawy dotyczące dzieci i to wszystko. Bardziej była agresja niż jakikolwiek dialog między nami.

  • Okej, czyli była bardzo wycofana i generalnie jakby nic od ciebie nie chciała w tamtym momencie?

Dokładnie tak.

  • Dobra, a powiedz mi jeszcze odnośnie dzieci. Ile macie dzieci?

Dwójkę mamy dzieci, syna i córkę. Syn ma 23 teraz, córka ma 16.

Zmiany po dołączeniu do programu

  • Co się stało kiedy dołączyłeś do programu?

Co się stało... Ja się zacząłem zmieniać przede wszystkim. Ja się zacząłem zmieniać. Wszystkie kursy które przerabiałem, wszystkie rzeczy które próbowałem wdrożyć z tych kursów zaczęły bardzo mocne efekty przynosić.

  • A powiesz od razu jakie to były kursy, jakie ci się najbardziej podobały?

Powiem tak, że musiałbym przeczytać wszystkie bo nie pamiętam tytułów, ale na pewno "Jak naprawić równowagę uczuć" i "Przyjaciel na całe życie", "Jak zmienić siebie", "Zdrowe odżywianie, zdrowe życie", "Jak zostać przyjacielem". No masa, praktycznie każdy z tych kursów który tam zacząłem przerabiać powodował to, że raz że ja się zmieniałem, a dwa że wszyscy dookoła zaczęli to widzieć.

I kolejne spotkania, i kolejne tak jakby możliwości czy tam próby kontaktu z mojej strony zaczęły odnosić bardzo duży skutek.

Pierwsze oznaki poprawy

  • A jak twoja żona się dowiedziała o tym, że ty się zmieniasz, jeśli mieliście taki ograniczony kontakt?

W pewnym momencie chyba miała jakiś gorszy dzień, bo w momencie takim gdy ja spróbowałem dowiedzieć się coś na temat córki, stanęło na tym że powinniśmy się spotkać i porozmawiać.

  • A to z jej inicjatywy to było?

To było tak jakby ja czułem to, że ona potrzebuje rozmowy. Po każdym telefonie który wykonywaliśmy bardzo szybko kończyła rozmowę i odłączała się i był koniec. Natomiast ten jeden jedyny raz tak jakby ona nie chciała kończyć tej rozmowy, chciała cały czas rozmawiać, więc stwierdziłem no dobra to może zaproponuję spotkanie. I faktycznie to spotkanie doszło bez żadnego problemu, bez chwili zastanowienia się do skutku.

Umówiliśmy się w restauracji na gruncie neutralnym i w tej restauracji zaczęliśmy opowiadać co się u nas dzieje. Tak naprawdę zaczęła być to normalna luźna rozmowa i w tym w tym lokalu właśnie zaczęło coś się dziać, między innymi właśnie to, że ja zacząłem opowiadać jakie zmiany nachodzą, jak to wygląda. Ona sama stwierdziła widząc moją osobę, która zgubiła w trzy miesiące 20 kg...

  • Wow! Tak, to już było dużo.

Więc pytała skąd to się bierze, jak to wygląda wszystko. No i powoli powoli zaczęły kruszyć się lody.

Proces naprawy związku

  • Dobra, a co masz na myśli "powoli powoli"? Jak długo trwało właśnie to kruszenie się lodów?

Jak ja przystąpiłem do programu na końcu stycznia, to tak naprawdę do końca kwietnia były takie nasze rozmowy. W kwietniu był taki mocny przełom, w którym stwierdziliśmy że jednak będziemy razem.

  • Super. Powiedz właśnie coś więcej jeszcze na temat tego procesu, jeśli mógłbyś to potoczyć bo było to jedno takie przełomowe spotkanie które powiedziałeś i co było później? Później się już regularnie spotykaliście, ta wrogość znikła, jak to było?

Tak, później byliśmy takie regularnie w sensie takim, że no jeżeli którekolwiek z nas miało potrzebę, no to tak wynikało że przynajmniej raz w tygodniu się widzieliśmy, próbowaliśmy ze sobą rozmawiać, próbowaliśmy ze sobą być, chociaż nigdy nie dochodziło do kontaktu fizycznego, nawet tak zwanego trzymania się za rękę. Aczkolwiek rozmów było dużo, spotkań mi się wydaje że na ten moment w porównaniu do tego co było na początku było bardzo dużo.

Ja dzięki programowi, dzięki kursom zacząłem inaczej postrzegać tą rzeczywistość. Zacząłem postrzegać inaczej w ogóle osobę mojej żony i swoje błędy widzieć. Zmieniłem sposób postępowania, zmieniłem sposób rozmowy, zmieniłem podejście w ogóle do życia tego wszystkiego i te nasze spotkania były coraz bardziej intensywne.

Chociaż w pewnym momencie, na początku samiutkim początku kwietnia stało się tak, że chyba jakoś przesyt tego wszystkiego był i nagle ten kontakt się urwał na dosłownie półtora czy dwa tygodnie. I po tych dwóch tygodniach był telefon od małżonki, że chciałaby się zobaczyć, chciałaby się spotkać, miała jakieś tam problemy z dentystą: "Czy ty mnie nie zawieziesz do tego dentysty?". Ja mówiłem, że nie ma problemu. Akurat w tym czasie miałem chwilę wolnego, więc pojechaliśmy i tak naprawdę od momentu wyjazdu do tego dentysty już żeśmy się nie rozstali.

Aktualna sytuacja

  • Okej, dobra. I powiedz teraz mamy jakby pierwszą połowę maja. Jak wygląda teraz relacja między wami, czy już oficjalnie jesteście razem?

Oficjalnie jesteśmy razem, zostali o tym poinformowani nasi rodzice, znajomi i rodzeństwo. Mieszkamy razem od mniej więcej czterech tygodni, mieszkamy razem, wynajęliśmy wspólnie mieszkanie. Warunkiem małżonki do powrotu do mnie było to, że ona wynajęte swoje mieszkanie zostawi dla siebie żeby czuła się bezpieczniej i żeby nie musiała znów przechodzić swojej traumy. Po czym po przeprowadzce, po około półtora tygodnia czasu, zrezygnowała ze wszystkiego i postawiliśmy wszystko na jedną kartę, czyli żeby być razem ze sobą.

Przeprowadzamy bardzo dużo rozmów. Praktycznie codziennie wieczorem mamy czas na to żeby ze sobą porozmawiać, poruszamy wszystkie tematy, wszystkie ważne tematy i dla nas, i życiowe, i nie tylko, i zwykłe prozaiczne. Dużo się zmieniło, dużo się zmieniło w poglądach. Przede wszystkim zaczęliśmy oboje prowadzić zdrowy typ życia. Ja to już robiłem od momentu wejścia do programu, nawet troszeczkę wcześniej może, program był takim mocnym bodźcem i impulsem dla mnie.

Dużo rzeczy przerabiamy z tych kursów razem, wspólnie. Może nie wszystkie, ale większość, te które możliwe są do zmiany obu stron. Bardzo zaintrygowała się też tym kursem małżonka. No i jakoś to tak trwa. Mam nadzieję że będzie jeszcze lepiej trwało.

Reakcja żony na przystąpienie do programu

  • A powiedz mi jak wyglądała jej reakcja kiedy się dowiedziała, że byłeś w takim kursie, w naszym programie?

Bardzo pozytywna, bardzo pozytywna, ponieważ od wielu wielu lat namawiała mnie na to żeby zmienić swoje życie i swój sposób postępowania poprzez udanie się do jakiegokolwiek psychologa czy wzięcie udziału właśnie w czymś takim, więc bardzo pozytywnie odebrała to.

Porada dla innych

  • W zasadzie jeszcze jedno tylko pytanie mam na koniec. Wyobraźmy sobie, że słucha nas ktoś kto się zastanawia czy warto wejść do programu czy nie warto. Co byś doradził takiej osobie?

Co bym doradził... Ja powiem tylko tyle, że program zmienił nie tylko moje podejście do mojej małżonki, czy gdzie umożliwił powrót jej do mojego życia, ale przede wszystkim zmienił mnie. Ja pierwszy kontakt z programem miałem poprzez osobę pana Michała i pan Michał powiedział bardzo ważną rzecz na samym początku, która mi utkwiła w pamięci i do tej pory ja jej trzymam się, ponieważ powiedział że nieważne czy my się zejdziemy czy my się nie zejdziemy, ważne żebyś wykorzystał ten program i wszystko co jest w nim zawarte dla siebie.

I to było bardzo mądre, bo właśnie to pozwoliło zmienić mnie i bez względu na to co by się wydarzyło, ta zmiana przyszła w bardzo dobrym momencie i w bardzo dobrym kierunku poszła, czyli wyszła mi bardzo na dobre.

Zakończenie

  • Okej, super, super. Robert naprawdę bardzo ci dziękuję za tą opinię. Myślę, że będzie... no jest bardzo cenna i tym bardziej gratulacje, że zaangażowałeś się w ten program, nie? Bo to od tego tak naprawdę zależy. To ty zrobiłeś tą robotę. My mogliśmy ci gdzieś tam tylko wskazać drogę, ale to ty ją przeszedłeś. Także super.

Stworzyliśmy program z moim zespołem psychologów w Instytucie Psychologii Związków, w którym pomagamy osobom po rozstaniu naprawiać ten związek, który już nie istnieje, już się rozpadł, nawet w sytuacji kiedy druga osoba nic od ciebie nie chce, wprost mówi że już nie, że już nie kocha i tylko ty chcesz walczyć o tą osobę, bo wiesz że to jest miłość twojego życia i wiesz, że warto o ten związek walczyć.

I w takiej sytuacji mamy naprawdę ogrom sukcesów. Mamy mnóstwo historii sukcesów na naszej stronie. Jeśli chcesz dołączyć do tych osób, które odzyskały swój związek po rozstaniu, to zapraszam do wypełnienia formularza i zarezerwowania pierwszej bezpłatnej rozmowy kwalifikacyjnej do naszego programu.

Przez trzy miesiące dostaniesz takie pełne wsparcie, zarówno psychologa, którego będziesz miał non stop pod telefonem, jak i jakby przeczołgamy cię przez te wszystkie nasze programy rozwojowe, przez warsztaty i jakby popracujemy bardzo mocno nad tym, żebyś zrozumiał wszystkie przyczyny rozstania, żebyś zbudował najważniejsze umiejętności związkowe, żebyś mocno się rozwinął i przyszedł w tym czasie taką głęboką osobistą metamorfozę, bo to wszystko da ci największe szanse na to, że rzeczywiście odzyskasz tego partnera.

Czyli z jednej strony strategiczne podejście odnośnie tego jak się zachowywać, co mówić, kiedy proponować spotkania, ale z drugiej strony naprawdę taki głęboki rozwój i to wszystko w połączeniu daje naprawdę niesamowite efekty. Bo jeśli staniesz się w międzyczasie idealnym partnerem dla swojego ex, to i twój ex to zauważy przez zmianę twojego zachowania, bo tak często naturalnie jest. To wtedy odnowienie tego kontaktu w spokojny, atrakcyjny sposób będzie często czystą formalnością.

Więc jeśli chcesz naszej pomocy w takim procesie, to zapraszam na instytutzwiazkow.pl

bezpłatny webinar (1).jpg